Jak zapobiegać powstawaniu pleśni przy oknach? Jak ją usunąć?
Pleśń może pojawić się w niemal każdym miejscu, choć przy oknach warunki są ku temu rzeczywiście bardzo sprzyjające. Dlaczego? Co stoi za tym, że przy ramach okiennych powstają nieestetyczne zmiany? I co najważniejsze – jak sobie z nimi radzić? Warto to wszystko wiedzieć, ponieważ w momencie zauważenia pleśni, należy działać natychmiast. Nie jest to bowiem tylko kwestia wyglądu wnętrza, ale przede wszystkim zdrowia!
Pleśń to nic innego jak grzyby pleśniowe (stąd też często mówimy o tego typu zmianach po prostu „grzyb”). Jest wśród nich aż ponad 100 gatunków, które mogą rozwijać się na różnego rodzaju materiałach budowlanych! Mogą mieć różne barwy – szarawe, brunatne, zielonkawe czy też np. czarne. To właśnie te ostatnie zwykle pojawiają się przy oknach, tworząc skupiska wielu plamek (tzw. kolonie grzybów).
Pleśń przy oknie – przyczyny
Wielu osobom może się wydawać, że grzyb jest problemem starego budownictwa. Nic bardziej mylnego – zdecydowanie może pojawić się także w nowych blokach i domach. Najważniejsze dla jego rozwoju są bowiem panujące tam warunki i specyfika danego miejsca.
Jako kluczową przyczynę powstawania pleśni przy oknach wskazuje się wilgoć – jeśli w danym miejscu panuje wilgotność powietrza przekraczająca 60%, pleśń ma optymalny mikroklimat do wzrastania. Co ważne, wilgoć bardzo często występuje w budynkach, w których zamontowane są nowe, plastikowe okna – wszystko przez wysoki poziom ich szczelności. Owszem, jest on bardzo ważny, by nie było strat ciepła, przeciągów itd. Jednocześnie jednak sprawia, że nie ma ujścia dla oparów, które skraplając się, tworzą środowisko o bardzo dużej wilgotności.
Owe opary to nic innego jak para wodna, która naturalnie znajduje się w powietrzu. Wytwarzamy ją np. podczas gotowania, kąpieli, rozwieszając mokre pranie, a nawet oddychając. Gdy jednak jest jej zbyt dużo, zaczyna osiadać – co ważne, robi to tylko na odpowiednio zimnych powierzchniach, tworząc na nich charakterystyczne kropelki wody. Stąd też okna są szczególnie na to narażone, zwłaszcza zimą i jesienią. Temperatury na zewnątrz są wtedy niskie, ochładzając tym samym szyby. Latem – kiedy towarzyszą nam wyższe temperatury, częściej wietrzymy pomieszczenia itd. – tego typu problemy są mniejsze, a rozwój pleśni na oknie faktycznie obserwuje się zwykle w trakcie zimniejszych pór roku.
Jak zapobiegać powstawaniu pleśni przy oknach?
Biorąc pod uwagę powyższe informacje, trzeba pamiętać o:
- utrzymywaniu wilgotności powietrza, która nie będzie przekraczać 60% – co jednak ważne, nie powinna być też zbyt niska, ponieważ jest to niekorzystne dla naszych organizmów. Wilgotność nie powinna spadać poniżej 45%;
- odpowiedniej wentylacji – bardzo ważna jest przede wszystkim w tych pomieszczeniach, w których powstają duże ilości pary wodnej, czyli w kuchni i łazience. Należy regularnie sprawdzać, czy wentylacja pracuje tam prawidłowo. W kuchni niezwykle ważny jest w tym kontekście właściwie pracujący okap – należy zawsze uruchamiać go podczas gotowania, co nie tylko pozwala pozbyć się nieprzyjemnych zapachów, lecz przede wszystkim chroni właśnie przed powstawaniem nadmiernej wilgoci;
- częstym wietrzeniu wnętrz;
- odsłanianiu grzejników oraz okien – ciężkie zasłony, które przez większość czasu są zaciągnięte, ograniczają cyrkulację powietrza pomiędzy ciepłymi grzejnikami, a zimnymi szybami;
- wycieraniu skraplającej się wody – gdy tylko pojawi się na oknie czy parapecie, od razu trzeba to miejsce wytrzeć do sucha.
Jak usunąć pleść z okna?
Jednym jest działanie objawowe – czyli usunięcie zmian, które już powstały – a drugim przyczynowe. Pozbycie się źródła problemu jest bowiem kluczowe w perspektywie przyszłości i powstawania kolejnych siedlisk grzyba. Pod tym względem warto sprawdzić wspomnianą już wentylację (czy pracuje dobrze?) oraz szczelność okien (czy nie jest zbyt duża?). Co ważne, może być też tak, że wilgoć – a wraz z nią pleśń – pojawiła się po zalaniu mieszkania, np. w wyniku pęknięcia rury czy ulewy. Jeśli mamy za sobą takie doświadczenie, od razu należy zadbać o osuszenie wnętrza – można w tym celu wynająć profesjonalne osuszacze. Należy też, rzecz jasna, wymienić element, który uległ awarii, czyli np. wspomnianą pękniętą rurę, nieszczelną rynnę itp.
No dobrze, ale co z pleśnią, która już jest? Koniecznie należy ją usunąć! Można to zrobić w mechaniczny sposób, odpowiednią szczotką lub gąbką i z zastosowaniem specjalistycznych preparatów grzybobójczych (ich ceny wahają się w zakresie od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych). Należy jednak uważać, ponieważ tego typu środki zwykle są bardzo silne, więc podczas ich stosowania konieczne jest zapewnienie przewiewu, używanie rękawiczek, maseczek itp. Co ważne, w wilgotnym środowisku pleśń może pojawić się także na osłonach okiennych, np. roletach – z nich też trzeba bezwzględnie usunąć zmiany.
Biorąc pod uwagę okna plastikowe, opisane wyżej czyszczenie zwykle jest wystarczające. Jeśli jednak okna są drewniane, może się okazać, że pleśń jest nie tylko na ich powierzchni, lecz także wdarła się w strukturę ramy. Wtedy konieczne może być zeszlifowanie zainfekowanych miejsc, a następnie ich ponowne lakierowanie.
Podobnie jest z pleśnią na ścianach – nie zawsze wystarczy zmycie wykwitów. Koniecznie może okazać się nawet skuwanie tynku.
Jak widać, problem pleśni na oknie nie jest tylko błahą zmianą estetyczną. Nie powinno się go bagatelizować, ponieważ może się tylko pogłębiać, niekorzystnie działając na zdrowie mieszkańców. W razie wystąpienia zmian trzeba więc działać szybko, a najlepiej… w ogóle nie dopuszczać do ich powstawania!